niedziela, 7 lutego 2016

Podsumowanie stycznia - aktualizacja włosów i plany na luty

Styczeń dobiegł już końca więc najwyższy czas na podsumowanie mojej włosowej pielęgnacji.
Jak mogłyście przeczytać we wpisie dotyczącym moich włosowych celów na ten miesiąc  postawiłam głównie na intensywną regenerację włosów poprzez częste olejowanie i maskowanie.

Czy mi się udało ?

Zapraszam na podsumowanie stycznia !

Moim głównym włosowym celem są piękne, zdrowe i długie włosy. Niestety jak się już wielokrotnie przekonałam nie można mieć wszystkiego i nic co jest ważne nie przychodzi łatwo.


Tak oto wyglądały moje styczniowe plany

1. Przed każdym myciem olej na długość od ucha w dół -  ZREALIZOWANE ! Postawiłam głównie na oliwę z oliwek i olejek Babydream, nakładałam go praktycznie przed każdym myciem włosów (może 3 razy tego nie zrobiłam) i trzymałam czasem kilka godzin a czasem całą noc. Powoli widać pierwsze efekty regularnego olejowania włosów. Od siebie mogę Wam tylko powiedzieć, że na prawdę warto !

2. Po każdym myciu maska - mam zamiar zamiast tradycyjnych odżywek po każdym myciu używać maski do włosów, nawet na kilka minut- ZREALIZOWANE ! Po każdym myciu nakładałam na włosy maskę, czasem na 5 minut a czasem na dłużej. W efekcie moje włosy stały się milsze w dotyku. 

3. Raz w tygodniu maska do włosów z półproduktami pod czepek - seria Niedziela dla Włosów - ZREALIZOWANE ! - chociaż seria NDW nie pojawiała się regularnie na blogu (brak czasu) to co najmniej raz w tygodniu urządzałam włosom domowe SPA.

4. Picie drożdży -  tutaj niestety porażka na całej linii, brak czasu, i problemy zdrowotne sprawiły, że nie udało mi się pić drożdży przez kolejny miesiąc, w połowię byłam zmuszona zrezygnować.

5. Wcierka Jantar - to postanowienie zrealizowałam tylko częściowo, nie jestem zbyt systematyczna ale planuje poprawę. 

Jak widać tylko część z moich planów udało mi się spełnić, kondycja włosów jest coraz lepsza ale przyrost znikomy. 

Patrząc na swoje włosy wiem, że czekam mnie jeszcze długa droga aby spełnić swoje włosowe cele i cieszyć się długimi i zdrowymi włosami. 
Dopiero niedawno do mnie dotarło, że nie warto na siłę zapuszczać zniszczonych włosów i czasem trzeba jakoś przeżyć kilka centymetrów mniej.
Wiem, że muszę pozbyć się jeszcze około 10 - 15 cm farbowanych końcówek - ale zrobię to 3 małymi kroczkami po 5 cm każdy :)



A jakie są moje plany na luty?

1. Walka o przyrost - wracam do pokrzywy, herbatkę już wielokrotnie piłam teraz dołączam do niej sok z pokrzywy, efektami na pewno się podzielę ! Dodatkowo na skalp wcierka w mgiełce z soku z pokrzywy DIY.
Planuje także wrócić do robienia masek na skalp z drożdży - świetnie wpływają na przetłuszczającą się skórę głowy i minimalnie przyspieszają wzrost włosów.


                     

2. Olejowanie, olejowanie i jeszcze raz olejowanie ! - pierwsze efekty regularnego olejowania już widzę, w tym miesiącu również planuje częste sesje z olejem na włosach, będę się starać aby był obecny przed każdym myciem !

3. Regularne SPA - czyli seria NDW - obiecuję sobie, że znajdę czas aby efektami dzielić się z Wami!

4. Podcięcie końcówek - chodzi za mną chęć zmiany...zastanawiam się nad cięciem w kształt litery U aby włosy lepiej się układały z przodu...w tym miesiącu na pewno wybiorę się do fryzjera, a co z tego będzie zobaczymy :)

5. Udział w akcji Zapuszczamy się na wiosnę - organizowaną przez cudowną Ewę i Monikę - ja ze swojej strony planuje codziennie picie soku z pokrzywy oraz pokrzywowej herbatki oraz dodatkowo raz w tygodniu drożdżową maskę na skalp.

                     

Jak wyglądają Wasze włosowe plany na nadchodzący miesiąc? 
Stawiacie na długość czy regeneracje? 

Powodzenia w Waszych włosowych celach !
Ania  

24 komentarze:

  1. Coraz ładniejsze i dłuższe:) Ja stawiam przede wszystkim na pielęgnację:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje ! :) pielęgnacja to podstawa, powodzenia !

      Usuń
  2. Oglądałam ostatnio te soki bio, ale niestety tylko przez szybkę.. Jaki to to ma skład?
    A ta pokrzywa z trawą cytrynową jest okropna w smaku... Zdecydowanie wolę naturalną :)
    Gratuluję realizacji celów, piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w składzie mojego soczku jest czysta pokrzyw nic więcej, dlatego należy trzymać go w lodówce i spożyć w ciągu 14 dni :) ja pokrzywę lubię w każdej wersji nawet tej z trawą cytrynową :)

      Usuń
  3. Jestem ciekawa jak picie soku wpłynie na Twoją kondycję włosów. Kiedyś miałam zamiar zainwestować w taki eliksir ale potem jakoś wypadło mi to z głowy. Czekam na recenzję, daj znać jak na Twoim blogu pojawi się wpis, a teraz zapraszam Cię na rozdanie walentynkowe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Włosy wyglądają o wiele lepiej niż w styczniu. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie reagują na Twoje plany pielęgnacyjne :)
    Prezentują się po prostu coraz lepiej - pięknieją i rosną w oczach <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej ;-) ;-) odpisalam na Twoje zapytanie pod moim postem ;-)

    http://szmaragdowy-deszcz.blogspot.com/2016/01/tuning-masek-cz-xi-szukam-nawilzenia.html?showComment=1454930442225&m=1#c2966775722353717456

    Wybacz ze tak późno ;-) ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu ja trafiłam do Ciebie dopiero teraz? Obserwuję :)
    A włosy wyglądają rewelacyjnie, takie ujarzmione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi, że do mnie trafiłaś ! :)
      dziękuje bardzo !

      Usuń
  8. ale różnica jest spora ;-) powodzenia !:)

    OdpowiedzUsuń
  9. również zapuszczam, Twoje włoski bardzo urosły .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba zasługa drożdży :) powodzenia w zapuszczaniu !

      Usuń
  10. Widać dużą poprawę, wyglądają ślicznie i trzymam kciuki za szybszy porost a także, żeby włosy z każdym dniem były piękniejsze! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo ! i ja trzymam kciuki za Twoje zapuszczanie :)

      Usuń
  11. Bardzo ladnie wygladaja :) Pewna jestes, ze konce wymagaja az takiego duzego ciecia ;)? Kochana bardzo Ci dziekuje za tak mile slowa, sciskam mocno :*!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje :) niestety końce same w sobie są okej ale włosy na długości są połamane przez codzienne prostowanie + resztki farbowańców :(
      nie ma za co kochana, samą prawdę pisałam ! :*

      Usuń
  12. Hymn... Mam podobny problem reguralnie nakładam olej i maski ale średnio mi ostatnio wychodzi wcieranie jantaru , tez wzięłam udział w zapuszczaniu wiec musze sie poprawić z tymi wcierkami 😁😁😁 :) powodzenia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Duża zmiana w ciągu miesiąca:) trzymaj tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz, Wasza pomoc i wsparcie wiele dla mnie znaczą !
Zawsze odpisuje na komentarze pod postem i zawsze odwiedzam swoich komentujących i obserwujących.

Proszę nie spamuj. SPAM jest natychmiastowo usuwany.