Niestety ale sukcesywnie niszczyłam końce które pamiętały jeszcze rozjaśnianie i farbowanie a także codzienne prostowanie. Były przerzedzone, smętne, zbijały się w kolonie i na prawdę były zniszczone, wszędzie widoczne były białe kulki lub "choinki" końcówka włosów dzieliła się na dwa a nawet na trzy.
W związku z tym, że odstawiłam prostownicę i wróciłam do bogatej w oleje pielęgnacji postanowiłam skrócić włosy. Zdecydowałam się pozbyć większości spalonych i rozjaśnionych końcówek, razem poszło około 10 cm. Mam nadzieje, że szybko je odzyskam, aktualnie jestem na kuracji drożdżowej więc dzielnie walczę o przyrost.
Ale do rzeczy.
Zdecydowałam się na cięcie gorącymi nożycami w jednym z Krakowskich salonów fryzjerskich. Ostatnio takie cięcie wykonałam w lipcu i byłam zadowolona chociaż wtedy końcówki zostały podcięte tylko o 3 cm.
Na czym polega cięcie gorącymi nożycami?
Samo strzyżenie nie różni się od normalnego cięcia z tym, że nożyce podłączone są do prądu. W salonie którym byłam włosy były obcinane gorącymi nożycami firmy Jaguar. Tak jak w przypadku klasycznego strzyżenia włosy obcinane są na mokro.
Co nam daje takie strzyżenie?
Pod wpływem temperatury łuska włosowa jest zamykana a we włosach zatrzymywana jest wilgoć, efekt to piękne, grube, ostre końce. Według fryzjerów mają się też mniej rozdwajać.
Cena
W zależności od miasta i salonu waha się między 70 - 150 zł.
Ja zapłaciłam 85 zł i jak dla mnie było warto!

Zniknęły przerzedzone, smętne końce i pojawiły się zdrowe, grube i ostre, takie jakie najbardziej mi się podobają!
Mam nadzieje, że efekt utrzyma się długo, chociaż planuje kolejne cięcie za 3 miesiące gdyż pozbywam się resztek farbowanych włosów i staram się zapuścić grzywkę aby włosy były równej długości.
Zdjęcie po lewej - włosy przed - światło naturalne, taki właśnie kolor miały rozjaśnione końce.
Zdjęcie po prawej - włosy po - bez lampy, zdjęcie w pomieszczeniu.
Jak wam się podoba efekt?
Jesteście zwolenniczkami gorących nożyc czy klasycznego cięcia?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Ania
Wow!
OdpowiedzUsuńSzukałam u siebie, ale nie znalazłam nigdzie, zdecyduję się chyba na podcięcie maszynką.
Buziaki :*
maszynka też jest fajna ! sama byłam efekt był fajny ale nie było tego WOW jak po gorących nożycach :)
Usuńja włosy podcinam metodą na oko xd
OdpowiedzUsuńteż tak robiłam ;d ale niestety jak widać na zdjęci przed końce nie były obcięte na prosto a gdy je sama obcinałam w domu (maszynka) to myślałam, że są także tego ;d jednak czasem muszę postawić na specjalistę ;)
Usuńmi szkoda kasy kurcze... jak za fryzjera mam płacić 100 to wolę mieć krzywo obcięte samej przez się:D
Usuńniedzielnie:)
UsuńHej, oczywiście ładniej wyglądają te "po", ale to może też kwestia zmiany koloru ;_)
OdpowiedzUsuńHej ;) kolor nie byl zmieniony, niestety swiatlo jest przeklamane, przed zostalo zrobione przy oknie w dzien a po wieczorem w pomieszczeniu dlatego taka roznica w kolorze :) wlosow nei farbuje juz prawie dwa lata :)
UsuńPiękne cięcie ♥ :)
OdpowiedzUsuńmilo mi, ze Ci sie podoba:)
UsuńMasz śliczne włoski! :) Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńDziekuje! Ale do mojego idealu jeszcze im daleko :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim cięciu, u mnie w Kołobrzegu chyba tego nie robią :( ale włosy masz piękne !
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo ! warto poszukać :) może akurat się trafi, ja z czystym sumieniem polecam tylko musi być sprawdzony salon :)
UsuńNiedawno szukałam fryzjera, który w ten sposób obcina włosy i w małym mieście zasugerowano mi cenę 30zł za taką usługę, więc nie wiem czy z ich nożyczkami jest coś nie tak, czy się pomylili :P
OdpowiedzUsuńhym hym może jakaś super promocja była ? ;p wiesz ja czytałam, że takie nożyce trochę salon kosztują i jednak jak jest za tanio to lepiej uważać, niemniej jednak sam zabieg polecam ! końce są po nim super !
UsuńOd razu lepiej :) Super wyglądają ^^
OdpowiedzUsuńdziękuje!!!
UsuńWyglądają na bardziej gęste a końcówki jakby ożyły. Efekt świetny a włosy piękne:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że efekt grubych końcówek długo się utrzyma :)
UsuńWyglądają duuużo lepiej, super :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę ! :)
UsuńKońcówki wyglądają rewelacyjnie ! :) Muszę wypróbować tą metodę ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje i polecam ! :)
UsuńJeszcze nigdy nie miałam włosów obcinanych w ten sposób :)
OdpowiedzUsuńprzemiana ogromna, są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńja będę podcinać w środę, ale normalną metodą
dziękuje bardzo ale do Twoich jeszcze im daleko :) czekam na efekty Twojego podcinania !
UsuńSuper to wygląda :) Moja fryzjerka niestety nie ma takich wynalazków. Nie zostawię jej jednak, bo się zna na strzyżeniu loków :D Nie zmienia to jednak faktu, że Twoje końce rzeczywiście prezentują się bosko :) Będę trzymać kciuki za kurację na przyrost. Ja obecnie kończę kuracją skrzypopokrzywą a od stycznia lecą drożdże :)
OdpowiedzUsuńważne, że znalazłaś dobrą fryzjerkę, to prawdziwy skarb dla włosomaniaczki :) skrzyou nie lubię ale sama pokrzywa jest pycha, ja chce wytrzymać na drożdżach 3 miesiące, minął tydzień i zobaczymy co będzie dalej, no najpyszniejszy napój to to nie jest ;) dziękuje i również trzymam kciuki !
UsuńWyglądają lepiej ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na drożdżowe efekty.
Dziekuje :)
UsuńŚwietny efekt, ale też droga impreza. 85 zł to dla mnie ciut za dużo, dlatego posiłkuję się podcinaniem maszynką w domowym zaciszu ;) co by jednak nie mówić, może kieeedyś spróbuję, bo widać po Tobie, że warto. ;)
OdpowiedzUsuńczasem da radę upolować na jakim gruponie za 50 złotych :) u mnie niestety maszynka się nie sprawdziła, próbowałam kilka razy i klapa.
Usuń