wtorek, 15 grudnia 2015

Nawilżająca mgiełka do włosów DIY - aloes, d-panthenol, kwas hialuronowy

Tak jak obiecywałam przy okazji ostatniej Niedzieli dla Włosów dzisiaj mam dla Was przepis na moją ulubioną nawilżającą mgiełkę.

Jej wykonanie jest bardzo proste aczkolwiek niezbędne są tutaj półprodukty, ja swoje zamawiam na stronie www.zrobsobiekrem.pl

Co będzie nam potrzebne?
- potrójny kwas hialuronowy 1,5 %
- naturalny olej z orzecha włoskiego (lub inny wasz ulubiony olej)
- elastyna
- wyciąg z aloesu, koncentrat zatężony 10x
- d-panthenol 75%
- hydrolat (u mnie był akurat szałwiowy, ale możesz być inny) lub po prostu woda
- Odżywka b/s Joanna Naturia miód i cytryna (lub wasza ulubiona)
- opcjonalnie FEOG - konserwant
- buteleczka z atomizerem (moja ma 125 ml)


 


Wykonanie 
Do buteleczki wlewamy hydrolat lub wodę 100 ml, następnie dodajemy łyżkę odżywki b/s, 3 duże krople kwasu hialuronowy 1,5 %, 5 kropli oleju z orzechów włoskich, 10 kropli aloesu, 10 kropli elastyny, 5 kropli d-panthenolu.
Aby mgiełka była z nami dłużej możemy dodać konserwant, ja dałam 5 kropli.
Jeśli nie macie konserwantu mgiełkę należy przechowywać w lodówce i zużyć w ciągu 2 tygodni.
Zakręcam buteleczkę i wstrząsamy kilkakrotnie do połączenia składników, i gotowe !



Szybko i prosto :)

Wykonanie mgiełki nie zajmie Wam więcej niż 5 minut a efekt jest na prawdę fajny.

Efekt
Mgiełki używam przed olejowaniem włosów a także po umyciu.
Włosy są po niej nawilżone, miękkie a bejbiki nie odstają na wszystkie strony.

Zdjęcia po użyciu tego kosmetyku możecie zobaczyć w ostatniej NDW.

Lubicie bawić się półproduktami i tworzyć własne kosmetyki?
Podzielcie się przepisami ! Chętnie wypróbuje :)

Pozdrawiam Was serdecznie,
Ania

P.S Już 10 dni piję drożdże ! Nie mogę doczekać się efektów, oby te okropny smak był ich wart :)






18 komentarzy:

  1. Fajna mgiełka a jej działanie u Ciebie super;) Jak zamówię w końcu półprodukty, to wypróbuje Twój przepis;) Ja po jakimś czasie już przyzwyczaiłam się do smaku drożdży, najgorsze było kilka początkowych dni;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zabawa z półproduktami jest na prawdę super - polecam :)! no ja właśnie zalałam moje drożdze i czekam aż przestygną...mam nadzieje, że efekty będą widoczne :)

      Usuń
  2. myślę że u mnie by się sprawdziła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę zamówić w końcu półprodukty i zacząć się z nimi bawić. Moim sucholcom może się spodoba:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią bym sobie taką mgiełka zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować :) nawet zimowe elektryzowanie niweluje !

      Usuń
  5. Woow - na bogato :) Moja mgiełka nawilżająca to po prostu jakaś odżywka ds i woda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli minimalistycznie ;d ale ważne, że działa ! :)

      Usuń
  6. Receptura wydaje się fajna. Pełna wartościowych składników. :-)

    Bardzo lubię bawić się półproduktami i robić własne kosmetyki. Ostatnio trochę to odpuściłam, bo mam dużo naturalnych kosmetyków gotowych, ale liczę na 3 wolne dni po świętach i już się cieszę, że będzie wtedy wielkie miksowanie. Już nakupiłam półproduktów. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj no to super, miłej zabawy ! daj znać jak efekty, uwielbiam wynajdywać różne nowe przepisy z polproduktami, chetnie coś u Ciebie podpatrze :)

      Usuń
  7. Gdzie kupiłaś swój kwas hialuronowy? Ja kiedyś kupiłam w aptece, a jak byłam teraz to się na mnie patrzą jak na głupia :/ odpisz proszę u mnie, chciałabym zobaczyć na pewno odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie półprodukty zamawiam zawsze na stronie www.zrobsobiekrem.pl :) odpisałam również u Ciebie na blogu !

      Usuń
  8. Fajny pomysl na mgielke :-) chętnie wykorzystam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz, Wasza pomoc i wsparcie wiele dla mnie znaczą !
Zawsze odpisuje na komentarze pod postem i zawsze odwiedzam swoich komentujących i obserwujących.

Proszę nie spamuj. SPAM jest natychmiastowo usuwany.